Czego oko nie widziało, czego ucho nie słyszało, czyli nic się u nas nie marnuje
Home » Programy edukacyjne »
Innowacje » Czego oko nie widziało,…
27.02.2018
Tydzień Języka Polskiego stał się dla nas okazją do konstruktywnej destrukcji. Zbędne, stare, przeznaczone na makulaturę książki, przybory do rysowania, malowania, głowa pełna pomysłów i odwaga do tworzenia nowego- to gwarancja niepowtarzalnej lekcji.
Postawiłam uczniów w nowej sytuacji, wymagającej uważnego cichego czytania ze zrozumieniem, aby z wybranych słów stworzyć nowy tekst, nową jakość, nową historię, przemyślenia, poezję itp.
Czytając uważnie, wybierali z potoku słów wyrazy w celu poukładania ich na nowo, np. stworzenia kolejnego dzieła, jego kontynuacji, wybranego środka stylistycznego.
Wymagało to od nich wielokrotnego czytania tekstu i poszukiwania słów przydatnych do tworzenia nowego.
Pozostawiłam uczniom dowolność tematyczną i wyboru formy.
Z efektów pracy byli bardzo zadowoleni, choć zadanie okazało się nie lada wyzwaniem.
Każdy z nich miał inną kartkę "umierającej książki", a zatem innym magazynem słów operował. Nie było więc powodu, aby zaglądać do siebie, zadawać rozpraszające pytania, przeszkadzać w działaniu.
Efekty swojej działalności lekcyjnej prezentowali na tablicy i z zaciekawieniem czytali/ oglądali prace rówieśników.
Jakie umiejętności ćwiczyliśmy?
Wyszukiwanie w tekście potrzebnych informacji
Porządkowanie informacji w zależności od ich funkcji w przekazie
Rozróżnianie normy językowej wzorcowej oraz użytkowej, stosowanie się do nich
Gromadzenie i porządkowanie materiału rzeczowego potrzebnego do tworzenia nowej wypowiedzi
Wykonywanie przekształcenia na tekście cudzym
Odczytanie tekstów poprzez przekład intersemiotyczny
Uczniowie koncentrowali się na słowie, uważnie czytali teksty i zastanawiali się nad ich przekazem. Pracowali z wielkim zaangażowaniem. Zadawali liczne pytania. Wykazywali się umiejętnościami językowymi i interpunkcyjnymi.
Warto wracać do tej aktywności.
Wioletta Rafałowicz